Bluza Soma — czarny komfort przyszłości. Czarna jak noc nad Nowym Londynem, gładka jak zapomnienie po tabletce szczęścia. Bluza Soma otula ciało jak obietnica — że nic już nie musisz czuć zbyt mocno. Suwaki błyszczą zimnym metalem, niczym technokratyczne żyły nowego człowieka, który nauczył się nie tęsknić. To nie tylko ubranie — to manifest spokoju w epoce nadmiaru bodźców. Miękka, lecz nieuległa. Funkcjonalna, lecz pełna symbolicznego ciężaru. Kiedy ją zakładasz, świat zewnętrzny traci ostrość. Zostaje tylko Ty — i cisza syntetycznego komfortu. Bluza Soma. Ostateczna forma łagodnego buntu wobec chaosu.